poniedziałek, 7 września 2015

Na sportowo



Dzisiejszy dzień po pracy spędziłam z siostrami pod znakiem sportu :) W końcu zmobilizowałam się i pojechałam na długą wyprawę rowerową. 


Takie widoki po drodze... zyć, nie umierać :)

Mój rower Kenhill

A pózniej przy pomocy sióstr stawiałam swoje pierwsze kroki na desce ;)



Odświezyłam tez jazdę na rolkach, na których ostatni raz swoich sił próbowałam chyba z pięć lat temu... :)



Przy okazji miałyśmy okazję podziwiać piękne krajobrazy i zachód słońca :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz